Po ponad 2 miesiącach oczekiwań w końcu ją MAM!
Właśnie wyciągnęłam z pudełka:
Zbroja jest produkcji niejakiego Cala Pierca (trooperellis na ebayu), więc to chyba ten słynny MonCal
Nevermind. Jest miodzio, ale jedno jest pewne: albo muszę przypakowac na ramionach i przedramionach, ale jakoś zmniejszyć te elementy. Robione były ewidentnie dla jakiegoś rosłego faceta
Elementów jest tyle, że nie wiem za co się zabrać, więc na razie siedzę i pożeram wzrokiem mój nabytek
Kosztowała mnie co prawda trochę nerwów i pieniędzy (sam plastik 1300 zł ale doszły do tego złodziejskie opłaty celników, do których najchętniej skierowałabym słowa na K.. i CH... no ale nie będę się wyrażać). Ważne, że jest i że jestem o krok bliżej do zrobienia tego kostiumu. Teraz 'tylko' hełm i caała reszta