[Scout Trooper] Ginger
: 18 lut 2019, 14:18
Cześć!
Odkopuje trochę temat (patrząc po datach ostatnich postów) ale też żeby zostawić coś dla potomnych coby nie musieli męczyć się tak jak ja
(Na wstępie chciałbym podziękować Falconowi oraz Danielowi za bezcenne wprost rady)
Jestem w trakcie składania Scouta, do późniejszej akceptacji w legionie.
Po dokładniejszym przejrzeniu CRLa uznałem że detale zrobię od razu na ,,2 poziom"
Pierwsze przez co musiałem przebrnąć to zakup ,,kita" Twardych elementów.
Zbiegło się to trochę w czasie z tematem na grupie PG na facebooku, więc koniec końców zakupiłem kita u Shadow Land (jeśli chcielibyście również zamówić, najlepiej napisać do niego i ustalić wszystko osobiście)
Kit przyszedł do mnie w nienaruszony stanie (gratulacje dla kuriera, któremu udało się nic nie zepsuć)
W komplecie poza plastikowymi wypraskami są również elementy detali (na detonator, bicepsy, zbiornik i hełm), wizjer, blaster oraz zestaw pasków i klamer do złożenia pasa. Wszystkie plastikowe detale są wykonane techniką druku 3D, w kolorze szarym.
Sam początek to powycinanie wszystkiego. W zasadzie zestaw nie wymaga większej ,,gimnastyki" poza hełmem- wszystkie elementy są jednoczęściowe, dobrze widać miejsca ,,kończące" element.
Ja do wycinania użyłem Dremela z 2 końcówkami (tarcza co cięcia i końcówka z papierem ściernym) oraz zwykłego papieru ściernego.
Jednak hełm to inna para kaloszy i bez kombinowania lepiej nie podchodzić.
Kit zawiera: połówki głównej części, połówki ,,daszka" oraz maskę twarzową.
CO WAŻNE! - przynajmniej w moim wypadku elementy były pokryte folią zabezpieczającą. ja zapomniałem o zdjęciu jej, przez co musiałem sklejać ponownie kawałek łączenia (zdjąłem szpachle razem z folią)
Ja podszedłem do składania nieco ,,z rezerwą" - zostawiłem więcej materiału do spasowania, szlifowałem więcej ręcznie niż dremelem.
Idąc za innymi tutorialami znalezionymi w internecie, przykleiłem kilka ,,łączników" z płytek PCV i skleiłem klejem kontaktowym (+ noc na wyschnięcie dla pewności)
Następnie miejsce łączenia uzupełniłem szpachlą (musiałem nakładać 3 główne warstwy i kilka pomniejszych ,,łat" żeby dobrze pokryć całość i nie zostawić dziur.
Dokładnie taką samą metodą sklejałem ,,daszek"
Na chwilę obecną spasowałem przyłbice z resztą hełmu bardzo prostym sposobem. Nawierciłem małe dziury (wiertłem 2 lub 3) w zagłębieniach do śrub i umocowałem przyłbice używając przyciętych patyczków do szaszłyków (akurat były pod ręką)
Elementy zachodzące na siebie przy opuszczonej przyłbicy mogą wymagać lekkiego dogięcia pod opalarką (ale ostrożnie, żeby nie stopić materiału!)
Wady na tą chwilę?
- pas wymaga duuuużego wkładu pracy (ładownice i przedni element są odlane oddzielnie, oraz mają już nadany kształt ,,zgięcia" przez co w moim
wypadku niestety wymagały formowania na ciepło)
No i to tyle na chwilę obecną. Kolejne fragmenty będę opisywał w miarę postępu prac
Odkopuje trochę temat (patrząc po datach ostatnich postów) ale też żeby zostawić coś dla potomnych coby nie musieli męczyć się tak jak ja
(Na wstępie chciałbym podziękować Falconowi oraz Danielowi za bezcenne wprost rady)
Jestem w trakcie składania Scouta, do późniejszej akceptacji w legionie.
Po dokładniejszym przejrzeniu CRLa uznałem że detale zrobię od razu na ,,2 poziom"
Pierwsze przez co musiałem przebrnąć to zakup ,,kita" Twardych elementów.
Zbiegło się to trochę w czasie z tematem na grupie PG na facebooku, więc koniec końców zakupiłem kita u Shadow Land (jeśli chcielibyście również zamówić, najlepiej napisać do niego i ustalić wszystko osobiście)
Kit przyszedł do mnie w nienaruszony stanie (gratulacje dla kuriera, któremu udało się nic nie zepsuć)
W komplecie poza plastikowymi wypraskami są również elementy detali (na detonator, bicepsy, zbiornik i hełm), wizjer, blaster oraz zestaw pasków i klamer do złożenia pasa. Wszystkie plastikowe detale są wykonane techniką druku 3D, w kolorze szarym.
Sam początek to powycinanie wszystkiego. W zasadzie zestaw nie wymaga większej ,,gimnastyki" poza hełmem- wszystkie elementy są jednoczęściowe, dobrze widać miejsca ,,kończące" element.
Ja do wycinania użyłem Dremela z 2 końcówkami (tarcza co cięcia i końcówka z papierem ściernym) oraz zwykłego papieru ściernego.
Jednak hełm to inna para kaloszy i bez kombinowania lepiej nie podchodzić.
Kit zawiera: połówki głównej części, połówki ,,daszka" oraz maskę twarzową.
CO WAŻNE! - przynajmniej w moim wypadku elementy były pokryte folią zabezpieczającą. ja zapomniałem o zdjęciu jej, przez co musiałem sklejać ponownie kawałek łączenia (zdjąłem szpachle razem z folią)
Ja podszedłem do składania nieco ,,z rezerwą" - zostawiłem więcej materiału do spasowania, szlifowałem więcej ręcznie niż dremelem.
Idąc za innymi tutorialami znalezionymi w internecie, przykleiłem kilka ,,łączników" z płytek PCV i skleiłem klejem kontaktowym (+ noc na wyschnięcie dla pewności)
Następnie miejsce łączenia uzupełniłem szpachlą (musiałem nakładać 3 główne warstwy i kilka pomniejszych ,,łat" żeby dobrze pokryć całość i nie zostawić dziur.
Dokładnie taką samą metodą sklejałem ,,daszek"
Na chwilę obecną spasowałem przyłbice z resztą hełmu bardzo prostym sposobem. Nawierciłem małe dziury (wiertłem 2 lub 3) w zagłębieniach do śrub i umocowałem przyłbice używając przyciętych patyczków do szaszłyków (akurat były pod ręką)
Elementy zachodzące na siebie przy opuszczonej przyłbicy mogą wymagać lekkiego dogięcia pod opalarką (ale ostrożnie, żeby nie stopić materiału!)
Wady na tą chwilę?
- pas wymaga duuuużego wkładu pracy (ładownice i przedni element są odlane oddzielnie, oraz mają już nadany kształt ,,zgięcia" przez co w moim
wypadku niestety wymagały formowania na ciepło)
No i to tyle na chwilę obecną. Kolejne fragmenty będę opisywał w miarę postępu prac