Minęło trochę czasu, ale teraz już mogę wrzucić wszystko skończone i po kolei.
Tak wygląda finalna wersja ręcznie malowanych skrzeli na podstawie tego co pisaliście wyżej:
Druga strona wyszła trochę gorzej ale i tak moim zdaniem efekt zadowalający:
To teraz wszystko po kolei, co, jak i gdzie (może komuś kiedyś się przyda):
1. Pobieracie wzór skrzeli z
http://www.whitearmor.net/forum/tutoria ... -stencils/ i drukujecie na papierze samoprzylepnym (ja drukowałem bez dopasowania do strony w układzie 4 komplety na stronie co dawało wysokość paska ok 21mm która powinna być ok).
2. Wycinacie najlepiej nożykiem modelarskim/skalpelem tyle pasków ile potrzebujecie na stronę, u mnie pasowało 11.
3. Teraz musicie nakleić szablony z obu stron by były w miarę równo. Ja dookoła każdego szablonu odmierzyłem 0,5cm i dodatkowo jeszcze odległość "grubości ołówka" od pionowej ścianki, może będzie to lepiej widać na zdj poniżej. Następnie odrysowujecie ołówkiem wszystkie skrzela na hełmie i odklejacie papierowy szablon.
I naklejony według tego szablon
4. Teraz z taśmy elektrycznej (gumowa, elastyczna) zaklejacie wszystko dookoła pasków narysowanych ołówkiem. Najlepiej poziomo na górze i na dole po jednym kawałku taśmy.
I wycinacie poprzeczne paseczki, ja to robiłem akurat przez naklejanie kawałka taśmy na plastikowe podłoże, odrysowanie potrzebnego kształtu i oderwanie go.
5. Dokładnie dociskacie wszystkie połączenia między taśmami np wykałaczką (która potem jeszcze się przyda). A co do malowania to ja używałem zwykłej gąbki do mycia naczyń i farbki Humbrol nr 14. Maczacie gąbkę w niewielkiej ilości farby, wycieracie np o kartkę i robicie nią małe stempelki tak by farba nie spływała i nie robiła zacieków. U mnie wystarczyły 3 warstwy.
6. Gdy farba wyschnie odrywacie wszystkie kawałki taśmy i prawdopodobnie wyjdzie Wam coś takiego
7. Do usuwania zacieków polecam używać wykałaczki maczanej w rozpuszczalniku (by można było dosyć precyzyjnie usunąć to co się chce) i oczywiście jakiejś szmatki. Efekt finalny widzieliście już na górze posta.
Na zakończenie wrzucam jeszcze fotki skończonego hełmu (brudzony farbą akrylową - ciemny brąz i również zwykłymi gąbkami kuchennymi). Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim za pomoc a ja powoli biorę się za kompletowanie pilota TIE w wersji ANH, który mam nadzieję na premierę w grudniu będzie gotowy
I jeszcze wnętrze, tylko tyle żeby na głowie się jako tako trzymał. Gąbki zakrywające śruby są na rzepy więc zawsze można hełm rozłożyć w razie potrzeby.