Republic Comando

[Jok]

Jok być zadowolony Aczkolwiek chętnie zobaczę drugiego Fixera - lubie miec wybór

[Nahen]

No to najpierwej skończę Seva A potem drugiego Fixera, no i w końcu Scorcha trzeba machnąć Bo taki jeden nic nie mówi, grzecznie czeka a w zasadzie powinien pierwszy dostać

[Nahen]

Trochę mi się koolejność rozjechała Sev się kończy a tym czasem

[John]

Bardzo ładnie uświniony
Ja w swoim Bossie nie będę tak szalał z brudzingiem. Swoją drogą kończę antenę i już w weekend będę się zabierał za pierwsze malowanie.

[Jok]

Ok wreszcie moge sie wypowiedziec. Zaczne troche od konca - dodatkwe gadzety - latarka - super pomyl zeby dac w hovi-mixie wlacznik, swiatlo do wizjera tez tak bede probował przerobic. Odnosnie swiatla w wizjerze-wartoby to piszczenie wyekranowac bo podczas troopingu pojdzie zeswirowac. Sam odcien i to jak pada na wizjer jest ok - nie ma potrzeby kombinowac z tym.

Jesli chodzi o ksztalt - wgledem oryginalu, tu spisales sie na medal. Oceniam to na 5+ jedynie pytanie - czy rowki robiles recnie dremelkiem, czy to odlew z formy? Troche sa nierowne - jesli to z formy, to w pozytyw mozna bylo wpakowac kawalek drucika miedzianego - wtedy bylo by rowno. jeli recznie to robiles, to ja sie nie czepiam Brudzing - jestem zadowolony. nie jest za ostry. Dobry wash i dobry brusch - jestem zadowolony. Zastanawiam sie czy zielen nie jest byt zywa jak na Fixera, ale to chyba kwestia zdjec z CRLa.

Reasumujac, dostalem bardzo dobry produkt, bardzo dobrze wykonczony. lekkie drobiazgi, ktore wymienilem, to moja chec konstruktywnej pomocy - by byc jescze blizej ideału Juz Cie kolegom i koleżanką ze składu poleciłem wiec beda walic okna...a chyba juz wala

[Nahen]

Więc tak:

linie "podziału blach" robiłem ręcznie, ale na pewno warto je bedzie przy kolejnych ewentualnych poprawkach zrobić tak jak piszesz Nie wpadłem na to wcześniej a szkoda. Co prawda przy metodzie tworzenia formy nie będzie to takie proste, bo musze na modelu mieć "rowki" a nie "górki" od drutu ale coś wymyślę

Piszczenie jest problemem (co prawda nie dla mnie bo właśnie dzięki temu patentowi odkryłem, że słyszę słabiej na lewe ucho więć mi to prawie nie przeszkadza... gdybym wsadził z prawej pewnie by i mnie wkurzało ), przetwornica/inwerter produkuje z 3V dobrze ponad 130 bo tyle potrzeba do "odpalenia" materiału świecącego w tym "przewodzie". Z racji malych wymiarow problemem jest jakieś rozwiązanie wytłumiajace. Astella podpowiedziała, żeby spróbować zasłonić inwerter gąbką/elementem paddingu. To może być rozwiązanie, które warto przetestować. Problem w tym, że trzeba to zrobić tak, żeby mieć mozłiwość wymiany baterii.

Finał prac z wyposażeniem hełmu najprawdopodobniej bedzie wtedy, kiedy będzie gotowa zbroja. Na bank wszystkie elementy zasilania, inwerter, elektronika odpowiedzialna za ewentualną łączność (radio) mietalizer/zieniacz głosu i inne takie wylądują w plecaku a do hełmu, karwaszy i inne potrzebne miejsca trafią tylko przewody i włączniki, nadajniki i odbiorniki "bodźców".

Latarka, podświetlenie wizjera będą włączane tak jak rozmawialiśmy gdzieś w okolicach pancerza przedramion.

Jest jeszcze jeden "system" który chciałbym wsadzić do zbroi i hełmu który ine jest jakoś wybitnie potrzebny ale będę chciał poeksperymentować: zabudowane w hełmie mikrofony minimum 6 sztuk zbierające dźwięk z otoczenia i przenoszące go do słuchawek. Ale to już na samym końcu jak wszystko inne będzie gotowe i będzie działało.

Wracając do hełmu jako takiego, na pewno wymaga poprawienia kształt tyłu i "glacy".

Podstawowe pytanie kto ewentualnie bedzie akceptował komplet na potrzeby 501st. Jeżeli ma w tym maczać palce gość o ksywie FOO z USA to albo będe musiał się podszkolic w angielskim, żeby się ostro na etapie akceptacji pokłucić o swoje racje albo trzeba będzie poważniej zmodyfikować hełm... Albo zrobić drugi ktory spełni ich oczekiwania a na codzień nosić swój

Zobaczymy.

Teraz zbroja. Dzisiaj wrzucę dla checy zdjęcie/-a modelu napierśnika (wstępny dorosły model) który niestety przypadkiem się mi przeskalował;0 Liczyłem, że będzie pasował na Sternika Ale po konsultacji wychodzi na to, ze musze go zutylizować, albo Gibbon zadeklaruje, że przybierze na wadze jakieś 50 kg i wtedy będzie można zrobić z tego modelu użytek Obecnie mój nastarszy syn zakłada go i sie bawi z żółwia bo jest w stanie cały się do niego schować A chłopak ma 150 cm wzrostu

[Jok]

Co prawda przy metodzie tworzenia formy nie będzie to takie proste, bo musze na modelu mieć "rowki" a nie "górki" od drutu ale coś wymyślę

Wsadz wiec w forme drut, jak zastgnie-wyjmij go - bedzie rowek

Podstawowe pytanie kto ewentualnie bedzie akceptował komplet na potrzeby 501st.

Wszystkie zbroje RC maja zatwierdzony CRL, maja wiec adnotacje:
This Visual Guide has been reviewed by the detachment staff and the LMO team and is certified for use as a minimum approval guideline for GMLs. GMLs are free to approve this costume type. Czyli kostiumy akceptowac moze GML, czyli w tej chwili mua Poczekałbym wiec az pierwsze osoby zarejestruja kostiumy, a potem dopiero przepychałbym kostium jako gotowy produkt.

Teraz zbroja. Dzisiaj wrzucę dla checy zdjęcie/-a modelu napierśnika (wstępny dorosły model)

Nie masz litości dla mojego portfela.

który niestety przypadkiem się mi przeskalował

ufff zdarzę sprawdzic po ile stoja nerki

[John]

A teraz coś ode mnie
Wreszcie wymęczyłem hełm. Było sporo zmian:
- antena na czele,
- ponowne przerycie linii
- szpachlowanie dziurek i pasowań formy
- zmienione areatory

ale wydaję mi się, że się opłaciło.

[Nahen]

No no no

Wygląda ślicznie, linie zdecydowanie jak są "równe" to są lepsiejsze. Ale w moim przypadku to przyszłość czyli forma pod model mk II jak powstanie

O antenie wymienialiśmy poglądy wygląda fajnie "ale" wiesz co... No i zginąłeś szczeliny w kącikach "polików". Jeżeli z premedytacja to OK ale może zapomniałeś je odtworzyć po szpachlowaniu? Aaa i jeszcze jedna sprawa: te dwa pasy szare z tyłu hełmu, ten "wyższy" powinien być albo czarny albo "prawie czarny" oczywiście biorąc pod uwagę kolory z gry. W zasadzie tylko chyba w przypadku Scorcha z racji ciemnoszarego tyłu hełmu te pasy wyglądają na tak samo szarociemne.

W każdym razie podoba mi się

Przy okazji pytanie do wszystkich mniej lub bardziej zainteresowanych: jest jedna kwestia "niewiadoma" jeżeli chodzi o malowanie hełmu w tej wersji - Bossa. Chodzi o tył. W grze nie ma możliwości obejrzenia tego hełmu, rysunki które są niby wyjętymi modelami z gry ujawniają taki tył:


I teraz pytanie, skoro w grze żaden z widocznych hemow Seva, Scorcha, Fixera nie ma tych kwadratów, skoro w ustawieniach multiplayera jest podobne malowaine tzw "Recon" które wygląda dokładnie tak jak to na hełmie Johna to nasuwa się pytanie, czy malowac te kwadraty czy nie?

Ja obstawiałbym za wersją bez kwadratów jako "bliższą prawdzie". Ma ktoś pomysł? Czy może olać i nie przejmować się takimi "pierdołami" i malować jak kto ma ochotę?

Pomyślałem, że ewentualne hełmy w malowaniu Bossa dobrze byłoby ujednolicic i malować zawsze w jednej z tych dwóch wersji. Pytanie w której

[John]

Hej hej, koło polików to zgadza się, nie ma tych szczelin. Zaszpachlowałem je. Na początku chciałem je przewiercić i podłożyć siateczkę, ale żywica była za gruba. Odpuściłem sobie. W przygotowaniu są wypukłe elementy z teksturką.
Pasek faktycznie jest delikatnie ciemniejszy. Na początku myślałem, że to cień i dlatego zostawiłem kolor taki sam. Przy najbliższej okazji przyciemnię delikatnie.
Antena...tak, wiem, rozmawialiśmy o tym. Ale ja zrobiłem taką ponieważ na figurkach są wypukłe, a z gry z racji uproszczenia modeli były dla mnie tylko ogólnym wzorem.
Dojdzie jeszcze uszczelka na dole, ale w stacjonarnych sklepach nigdzie nie mogę ich znaleźć.

[Jok]

Nahen - wg mnie powinienes sie kierowac CRLem. Wiem ze zaraz mnie tu połowa wyszydzi, ale moim zdaniem prace na Detchamencie Clonów, sa jedne z najlepiej przeprowadzonymi pracami rekonstrucyjnymi w całym 501. Dlatego tez ja bym sie sugerowal ta wizualizacja.

[Nahen]

John jak coś mogę kupić u nas i Ci podesłać to coś co ja zakładam na krawędź otworu hełmu. Będe na dniach kupował bo mi końcówka została. O ile pamiętam 1 metr kosztuje jakieś 6-9 PLNów więc to nie problem mogę Ci w prezencie na dzień dziecka metr albo dwa wysłać

Co do anteny pamiętaj, że figurki powstaly na bazie gry Wiec to gra powinna być odniesieniem Ale nie ma sensu się przeciągać Tak jak jest też wygląda zacnie

[John]

Nahen, będę bardzo wdzięczny za uszczelkę

Jok trochę mnie zmartwił, bo te kwadraty mi nigdy nie podchodziły, ale wiem, musi być po bożemu. Jeśli będę poprawiał malowanie, a będę z tym zwlekał bo teraz mi się podoba, to domaluję te kwadraty.

Jeśli ktoś będzie w sobotę na Fieście w Warszawce to będzie można tam zobaczyć hełm.

[Nahen]

John sorki zapomniałem o uszczelce Jutro kupię i wyślę od razu

Ale nie po to tu wpadlem

Pierwsza sprawa zbroja... na dziś stoję w miejscu kilka innych spraw na głowie było, lada dzień ruszam dalej. Po namyśle nie wrzuciłem aktualnego stanu prac bo tak na prawdę nie ma za bardzo co pokazywać, jak będzie coś wartego pokazania wrzucę;)

Sprawa druga - modul "dźwiękowy". Kumpel który jest zawodowym elektronikiem (pracuje w firmie która robi różne elektroniczne wynalazki dla np lotnictwa i nawigacji) znalazł jakis układ który realizuje wszystko co potrzeba w "naszej sprawie" tyle, że sam scalak to koszt ponad 200 PLNow plus koszta "peryferiów". Przypuszczam, że koszt całego gotowego modułu zamknąłby się w okolicy 400-500 PLNów. Być może byłby to koszt całego ustrojstwa z mikrofonem, i głośnikami. Ale tak daleko na razie sprawy nie dogadywałem. Nie ukrywam, że taki koszt włączył u mnie chęć zastanowienia się nad sensem inwestowania (znalazłem sam scalaki które same w sobie robią wszystko co potrzeba i kosztują w granicach 50 PLNów to byłoby bardzo OK ale są niedostepne u potencjalnych sprzedawców no i dostalem informację że zostaly wycofane z produkcji... ). Jak coś dajcie znać czy drążyć dalej i finalizować to to czy odpuścić.

[Nahen]

Zacząłem na poważnie dłubać ze zbroją, za kilka dni jakieś foty wrzucę a przy okazji rozkminiam pewne "techniczne" problemy.

Połączony problem sterowanie elektryki i później elektroniki w hełmie w połączeinu ze zbroją. Jak wiadomo w zbroji RC ni ma żadnego panelu "sterujacego" bo wg. "źródeł" całe sterowanie mieści się wewnątrz hełmu i jest realizowane poprzez system sterowania "wzrokiem". Tak więc o ile podłączenie włącznika latarki i ewentualnie podświetlenia wizjera do włączników ukrytych w aeratorach ma jakiś sens, to jednocześnie nie daje możliwości wykonania aeratorów w sposób w jaki wyglądałyby znacznie lepiej.

Choćby w ten sposób:


No i tu zaczęło się drapanie po głowie. Z Jokiem swojego czasu doslziśmy do wniosku, że sterowanie ze zbroi z "karwasza" było by cool Ale wtedy jakoś umknął mi fakt braku tam jakiegokolwiek panelu. Więc zacząłem kombinować dalej... no i w końcu wykombinowałem !!

Na początek hełm:
Na obecną chwilę mamy tam latarkę i podświetlenie. To daje możliwość "ucieczki" w aeratory. Ale... docelowo maja tam być jeszcze minimum dwa urządzenia. Aktualnie się projektuje i buduje interkom umożliwiający komunikacje między hełmami. No i niesławny moduł przeróbki mowy na tę "radiowo/stormtrooperową".

Czyli podsumowując:
- latarka,
- podświetlenie,
- moduł zmiany głosu,
- interkom.

Wykombinowałem, że sprawę można załatwić zalewając w czasie odlewania hełmu kilka "stycznikow kontaktronowych". Na dziś plan jest taki, że w obudowie latarki będzie jeden a drugi w okolicy prawego "kącika" wizjera. Aktualnie szukam jak najmniejszego rozwiązania elektroniki sterującej kontaktronami. To kwestia znalezienia kilku układów i zaprojektowania sensownej malej płytki. Stawiam, że za około tydzień będę zalewał perwsze kontaktrony i sprawdzał czy działają.

Idea jest taka, że w prawą rękawicę trzeba będzie wszyć magnes np w "opuszek" palca wskazujacego i dotknięcie nim okrełśonego miejsca na hełmie spowoduje włączenie odpowiedniego urządzenia. Drugie dotknięcie w tym samym miejscu rozłączy to urządzenie.

Jeżeli to zadziała, to nie będzie problemu z podłączeniem 4 i więcej urządzeń w samym helmie - kwestia tylko wyboru sensownych miejsc do "dotykania"

Podobnie będe chciał rozwiązać problem z urzadzeniami w zbroi.