Strona 2 z 4

Re: 3F's Rebel Pilots

: 24 lip 2011, 0:13
autor: RogueThirteen
Panie i panowie, uprzejmie informuje, iz pare dni temu zlozylam oficjalny wniosek aplikacyjny do RL. Poniewaz jednak wlasnie mi uswiadomiono, iz komunikat, gloszacy, ze moj wniosek "zostal nastepnie przeslany do oficerow Eagle Base" tak naprawde powinien brzmiec "zostanie w blizej nieokreslonej przyszlosci zauwazony przez centrale RL", zamieszczam informacje tu (na dowod, ze sie staram, a nie tylko na pale jezdze na konwenty i spie w sali RL ;)).

Imie postaci: Anna Merryville (Lotr Trzynascie)
Ranga: Flight officer (czyli najnizszy stopien oficerski, na nasze mogloby byc podporucznik)
Ulubiony statek: X-wing

Biografia (mam nadzieje, ze pozniej bedzie mozliwosc poszerzyc):
Korelianska pilotka i badacz kosmosu. Jako Lotr Trzynascie bierze udzial w niektorych tajnych misjach Eskadry Lotrow.

Zdjecia - wygladam na nich jak kompanijna oferma, w dodatku z wielkim brzuchem i jeszcze wiekszym tylkiem, ale nic nie szkodzi, bo kostium widac dobrze. Mam nadzieje, ze wystarcza, a przy najblizszej okazji zrobie lepsze (jak bede miec do dyspozycji lustro na przyklad ;))

Obrazek

http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... _front.jpg
http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... 3_left.jpg
http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... _right.jpg
http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... 3_back.jpg
http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... detail.jpg
http://www.astrouw.edu.pl/~aciechan/str ... action.jpg

Teraz bede grzecznie czekac. Ale jesli ktos wie, jak popedzic tych z "centrali", to niech da znac...

Re: 3F's Rebel Pilots

: 24 lip 2011, 10:52
autor: YangObi
Tak, dostałem aplikacje i jest ona u mnie zatwierdzona. Czekamy na akceptacje przez RL.

Re: 3F's Rebel Pilots

: 26 lip 2011, 12:20
autor: faultfett
No, wreszcie! :D Mam nadzieję, że z aplikacją szybko pójdzie i dołączy do nas kolejny Orzełek... i Myszołów :mrgreen:

Re: 3F's Rebel Pilots

: 21 sie 2011, 1:19
autor: RogueThirteen
Skleiłam hełmik :P Jakiś taki... mały wyszedł - zaczepia się o uszy przy zakładaniu. Wasze też? Swoją drogą, przed podjęciem dalszych działań dałabym go do obejrzenia FLC - miałbyś czas?

A co do w/w działań - potrzebuję porady bardziej doświadczonych kolegów. Chcę uzyskać efekt jak najbardziej realistyczny, czyli zbliżony do prawdziwego hełmu pilota. Czyli:
1) podnoszoną szybkę - mam już pewną koncepcję, jak by to można zrobić (prowadnice wewnątrz przeznaczonych do tego "zakoli" hełmu), ale nie wiem, z czego i czym przymocować. Czekam na podpowiedzi.
2) wykończenie wnętrza podobne jak w prawdziwym hełmie pilota. Znalazłam taką stronkę: http://flighthelmet.com/mm5/merchant.mv ... _Code=VNA6. Jak widać, prawdziwy APH-6 ma w środku styropianową "podszewkę" - z czego by ją zrobić? Pianka do montowania okien (da się to po zaschnięciu przyciąć?) ? Gąbka? Czy może kupić w supermarkecie kask i użyć jego wyściółki?
Poza tym - czym przykleić w środku pasek i "nauszniki" od słuchawek?

Sprawa druga: malowanie. Efekt ma być mniej więcej taki (rysunek na szybko, ale chyba widać, kto jest moim idolem :mrgreen: ):
Obrazek
(tutaj rebelkotek w powiększeniu: )
Obrazek

Kawałek z przodu zielony metalic. Symbole będą w tym samym kolorze, co tło, ale będą się różniły fakturą albo zrobię wypukłe. Poza tym, jak widać, głównie wzorki na białym tle - i tu następne pytanie: czym malować? Tzn. czego użyć jako podkład bezpośrednio na ABS? I czy na to kolejną warstwę, a jeśli tak, to czego (chciałabym, żeby hełm nie był bardzo błyszczący, ale i nie zupełnie matowy - ot, coś tak, jak ABS itself ;) ). Wzorki chciałabym raczej namalować sprejem (używając fluidu maskującego, bo podobnież nie powoduje odprysków ani farba pod niego nie włazi).
Zdaje się, że podobna kwestia wynikła przy okazji nowego hełmu Kamela?

Re: 3F's Rebel Pilots

: 21 sie 2011, 8:32
autor: ShVagYeR
RogueThirteen pisze:Skleiłam hełmik :P Jakiś taki... mały wyszedł - zaczepia się o uszy przy zakładaniu.
Jeszcze się nie trafił taki hełm pilota, który by wszedł na mój niewymiarowy łeb. :D A szturmowca/sanda zakładam tylko na gazie/na kacu, fundując sobie rany szarpane uszu. :P

Re: 3F's Rebel Pilots

: 21 sie 2011, 14:32
autor: RogueThirteen
Ech, problem w tym, że mój łeb jest niewymiarowy w drugą stronę, tzn. każda jedna czapka, jaką przymierzę, jest o wiele za duża... Więc problem odwrotny mnie nieco zaskoczył.

Re: 3F's Rebel Pilots

: 22 sie 2011, 12:30
autor: sternik
Odnośnie środka to :
Można by było spróbować z wnętrzem od starego kasku motocyklowego na Alle pewnie można znaleźć coś w dobrej cenie.http://allegro.pl/kask-motocyklowy-fgn- ... 67859.html
Albo zmontować środek z wkładek na kolana do spodni budowlańców :)
http://allegro.pl/wkladki-nakolannikowe ... 20820.html
http://www.bhp-gabi.pl/index.php?p603,o ... beta-7800g
są różne kształty i dobrze się wyginają :)

Re: 3F's Rebel Pilots

: 23 wrz 2011, 19:21
autor: Endriu
Ania zachęcałbym cie też raczej do wykorzystania wkładek na kolana, gdzieś jak szperałem to znalazłem że przeważnie one są wykorzystywane i według mojej opinii dobrze się prezentują, w swoim zamierzam właśnie je wykorzystać

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 07 sty 2012, 0:28
autor: RogueThirteen
W Święta śniło mi się, że byłam na Falkonie i pod moją nieobecność ktoś połamał mój pozostawiony w sali do spania hełm, więc FLC dla niepoznaki skleił go pomarańczową :D taśmą izolacyjną. Dzisiaj, przy okazji apgrejtowania, patrzę, a tu mój hełm naprawdę ma w tym miejscu pęknięcie...

:shock:

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 07 sty 2012, 16:52
autor: Falcon
To lepiej nie miej więcej destrukcyjnych snów, bo jeszcze będzie ten koniec świata w tym roku ;]

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 08 sty 2012, 10:36
autor: Endriu
wow Ania faktycznie zwariowany sen, a mocne te pęknięcie?, da się z tym coś zrobić?

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 10 sty 2012, 0:16
autor: RogueThirteen
Nie, to nic strasznego, takie jakby centymetrowej długości przecięcie, przy samym brzegu i mało widoczne. Ale od początku plastik w tym miejscu był trochę dziwny, taki jakiś twardszy i bardziej kruchy (JediM. wylał tam jakis rozpuszczalnik czy coś?), więc się pewnie od tego zrobiło.
Falcon pisze:To lepiej nie miej więcej destrukcyjnych snów, bo jeszcze będzie ten koniec świata w tym roku ;]
Zawsze możesz kupić pomarańczową taśmę :mrgreen:

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 13 sty 2012, 10:55
autor: Endriu
hej Ania

Szelki i pasa już doszły i wyglądają bosk!, na dniach będę je dopasowywał. Dziękuje :).
pozdrawiam Andrzej
ps. powiedz jak wyszła sprawa z cylindrami?

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 01 lut 2012, 1:06
autor: RogueThirteen
Panie i panowie, TADAM!

Obrazek

Oczywiście jak zwykle z niecierpliwości udało mi się parę rzeczy schrzanić, więc z daleka wygląda dobrze, a z bliska... no cóż, powiedzmy, że jakość wykończenia jest porównywalna z jakością odlania plastików przez jedi M. Poza tym już na początku skleiło mi się trochę za wąsko (można było uzyskać nawet 0.5cm więcej), ale na szczęście, jak na dorosłą osobę, mam wyjątkowo mały rozmiar głowy, więc się mieszczę :)
Zgodnie z tym, co mówiłam wcześniej, starałam się zrobić hełm "jak prawdziwy". Oto, co udało mi się osiągnąć:

Otwierana szyba:
System wymyślony przez mojego tatę: wewnątrz grzebienia wkleiłam prowadnicę z takiej szyny (standardowo używanej np. do ukrywania kabli sieciowych albo telewizyjnych; po ponacinaniu "zewnętrznej" części daje się ona dowolnie wyginać):
Obrazek
Wewnątrz prowadnicy przesuwa się pasek 2mm blachy aluminiowej, przyciętej dokładnie na szerokość szyny, odpowiednio wygiętej i jednym końcem przykręconej do szybki (2 śrubki, nie zapomnieć o podkładkach). Dodatkowo wewnątrz prowadnicy wkleiłam parę kawałków płyty piankowej, żeby nie było za dużego luzu i szyba mi sama nie opadała ;)
Aha, prowadnicę wewnątrz grzebienia wkleiłam Poxipolem - idzie całe opakowanie. Zdecydowanie polecam przezroczysty, początkowo użyłam szarego (widać na zdjęciu) i w czasie SF udało mi się teoretycznie zaschniętą całość nieopatrznie urwać...

Obrazek

System działa w miarę dobrze - można ustawić szybkę w położeniu dowolnym i sama się nie przesunie, ale "chodzi" dość ciężko - a to dlatego, że blaszka aluminiowa jest dosyć miękka i przy zamykaniu zawsze odrobinę się odkształca (wygina bardziej niż potrzeba). Na drugi raz trzeba by wziąć grubszą blachę i wkleić mniej wypełnienia w prowadnicę.

Bogate wnętrze:
Obrazek
Obrazek

Ze specjalnie w tym celu wyhodowanych "asteroid" z pianki do uszczelniania okien wycięłam sobie "podpórki" - jedna wypada na czubku głowy, druga z tyłu (w prawdziwym hełmie ta pierwsza jest na czole, czego tu se ne da ;)). Do tego "nauszniki" od dużych słuchawek z mikrofonem (za złotówkę na allegro), przymocowane przy użyciu kawałków wspomnianej pianki. Kabel od słuchawek odczepiłam, czego teraz żałuję - można by go chować w irokezie, a w razie potrzeby wyjąć, podłączyć i byłaby muzyczka w hełmie :lol:
Na "podpórki" i wewnątrz podbródka nakleiłam po 2 warstwy 5mm gąbki. To ostatnie nie jest do końca dobrym pomysłem, bo teraz poci mi się broda :lol: , więc może wymienię na coś innego (zupełnie pusty podbródek jest za duży). Kawałek gąbki nakleiłam też na wierzch szybki, żeby nie było szpary między nią a hełmem oraz na śrubki mocujące ją do prowadnicy, aby mnie nie dziobały w czoło. Resztę wnętrza hełmu wykleiłam bardzo cienką gąbką w tym samym kolorze, co na "podpórkach" - przy czym przylepiłam ją tylko w tych miejscach, gdzie jest to konieczne, dzięki czemu w razie jakiejś awarii mam dostęp do systemu otwierania szyby (albo mogę ukryć w hełmie coś tajnego :mrgreen: ).
Arkusze gąbki, które wykorzystałam, pochodziły z eleganckiej walizeczki z wykwintnym kompletem sztućców. Bardzo podobnych używa się do zabezpieczania laptopów i monitorów, a prawdopodobnie da się też gdzieś gąbkę kupić "z metra". Do klejenia użyłam "Kleju do styropianu i gąbki" firmy Dragon - wiąże bardzo szybko, trzyma jak pieron i łatwo się zmywa z rąk wodą.

Efekt trochę przerósł moje oczekiwania - słuchawki pasują tak idealnie, że odcinają część dźwięków z zewnątrz. Cóż, chciałam jak prawdziwy ;)

Malowanie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tutaj najbardziej schrzaniłam, bo jak zwykle zostawiam rzecz na ostatnią chwilę, potem nie zdążałam skończyć przed eventem... i w efekcie malowałam hełm trzy razy, za każdym razem będąc zmuszona zmywać część poprzedniej powłoki - a to nigdy się ładnie nie kończy. Dodatkowo podczas nakładania ostatniej, przezroczystej warstwy udało mi się z deczka przegiąć i wzorki zaczęły mi płynąć (nie wszystko uratowałam...) oraz utworzyło się parę niefajnych zacieków. Cóż, za zdobywanie doświadczeń się płaci... :mrgreen: ale chętnie się nimi podzielę, jeśli komuś pomogą:
1. Białe tło - użyłam metody starej, praktykowanej jeszcze przez klony (wielkie dzięki, Kamel!): podkład do plastików + podkład biały + farba na bazie wodnej (wszystko firmy DECOCOLOR). Po nałożeniu każdego rodzaju powłoki należy dać jej spokojnie wyschnąć. Biała farba strasznie 'łapie" wszelkiego rodzaju kurz, sierść i inne zabrudzenia, więc wszelkie działania mogące ją zepsuć (np. wykańczanie wnętrza) najlepiej wykonać albo przed jej nałożeniem, albo po ostatecznym zakończeniu malowania.
2. Wzorki - jeśli chce się użyć jakiegokolwiek maskowania, to nie wcześniej, niż dobę po nałożeniu białej farby (inaczej może zejść razem z maskowaniem). Ponieważ na moim hełmie wzorki są raczej drobne, użyłam pędzelka i farb modelarskich. Ciemnozielony metalik na przedniej części jest olejny (super farba, samoczynnie wyrównują jej się ślady pędzla!), pozostałe to błyszczące akryle. Przy malowaniu tego zielonego przodu oraz kółeczek użyłam fluidu modelarskiego do zabezpieczenia brzegów, co okazało się złym pomysłem - mimo bardzo starannego nałożenia, krawędzie były strasznie nierówne, a z kółek zrobiły się kleksy i musiałam poświęcić mnóstwo czasu na zeskrobanie farby w jednych, a nałożenie w innych miejscach. Dużo lepsze efekty daje obrysowanie konturów cienkim ołówkiem, a następnie staranne wypełnienie pędzelkiem - tak namalowałam kółko od "głośniczka" i czarne "cosie" na grzebieniu.
Przy malowaniu paska na irokezie i czarnych szerokich pasów z boku użyłam jako maskowania taśmy izolacyjnej - dobrze przylega, a podgrzana (pod lampą) i odrywana baaardzo wolno nie niszczy tła (o ile tylko pozwoli mu się dobrze wyschnąć ;) ).
Paski na "głośniczku", podobnie jak w hełmach filmowych, są naklejone. Tak samo czarne krokiewki, bo już nie miałam cierpliwości... Najwięcej czasu zajęło mi obrysowanie "konturu", aby był idealnie równy, po czym część efektu udało mi się zepsuć w czasie lakierowania :(
Wypukły wzór na przodzie (Feniks oraz Kot Rebelii ;)) uzyskałam, naklejając (jeszcze przed malowaniem) kontury wycięte z 0.25mm HIPS-u.
3. Powłoka ochronna - ja użyłam błyszczącego lakieru szybkoschnącego. Nie będę się rozwodzić - nie chciało mi się nakładać wielu cienkich warstw, a "jedna grubsza" (czytaj: nanoszone z małej odległości) po prostu zaczęła płynąć, częściowo rozmywając piękne, proste czarne linie... Nie róbcie tak! I małe ostrzeżenie: nawet jeśli lakier już wygląda na suchy i nie lepi się przy dotknięciu, to wcale nie znaczy, że nie przyklei się do niego np. gazeta, na którą ten pozornie suchy przedmiot się odłoży... ja w ten sposób trochę zepsułam pięknie namalowany wzór na irokezie...

Teraz mam nowy, błyszczący, choć nie tak ładny, jakbym chciała, hełm. Sztucznego brudu malować nie będę (samo się pobrudzi przy używaniu :D ), ale zastanawiam się, czy by może nie przetrzeć delikatnie papierem ściernym lakieru w miejscach, gdzie jest białe tło, tak, aby tylko wzorki błyszczały. Jeszcze nad tym pomedytuję. :mrgreen:

Re: [X-Wing Pilot] Rogue13

: 01 lut 2012, 9:31
autor: Falcon
Wnętrze eleganckie, fajny pomysł z tą szyna ;)
Jak będę robił nowy to pewnie wykorzystam :]

Co do malowania to - sama wiesz ;)
1.)nałożenie równej krawędzi Maskolem czy inna gumą w płynie to mało realne jest. Raczej do maskowania wklęsłych elementów (szybki itp) lub robienia ostrego kamuflażu.
Bardziej nadaje się taśma maskująca - można sobie wyciąć dowolny kształt
Absolutne odradzam izolację elektryczną - przy zdejmowaniu zabierze ze sobą farbę z pod spodu - przekonałem się na hełmie Shvagr'a

2. Czarne paski - widać że są malowane pędzlem - albo bym zamaskował malował sprayem , albo nakleił je z czarnej folii - przy tak cienkich paskach da się ją rozciągać i wyprofilować łuki,

3. Ja bym delikatnie przybrudził - ukryje troszeczkę błędy w malowaniu - Na karton psikamy trochę czarnej matowej farby, pobieramy nieco drobna gąbką, przecieramy po kartonie żeby ledwo już brudziła i taka delikatnie jedziemy po hełmie