Kto szuka, ten znajdzie - co prawda nie zawsze dokładnie to, czego szuka
.
...wiedziałam, wiedziałam, że kamizelki pilotów X-wingów muszą pochodzić z jakiegoś lotniczego demobilu, bo są zbyt skomplikowanym i racjonalnie uszytym elementem jak na rekwizyt sporządzony do filmu o niezbyt dużym budżecie. Podobne kamizelki mają też Bossk i BoShek, a pewnie większość zna "zabawny fakt", iż strój Bosska został "pożyczony" z serialu o Doktorze Who... no i bingo!
...tyle, że nie jest to także kostium uszyty do "Doktora...". To prawdziwy ubiór ciśnieniowy używany w latach 60-tych przez pilotów RAF - High-Altitude Windak Full Pressure Suit produkcji Baxter, Woodhouse and Taylor Ltd. :
http://screenburn.kotaku.com/the-star-w ... 1571401648. Takie właśnie skafanderki wykorzystano w dwóch odcinkach "Doktora..." ("The Wheel in Space" oraz "The Tenth Planet") jako stroje kosmonautów i dokładnie taki, łącznie z hełmem, ma BoShek. W przypadku Bosska zmieniono parę detali - m. in. dostał inny pas, szelki i dodatkową rurkę wokół kołnierza. Kombinezony od Windaków mają też, zdaje się, piloci A-wingów obecni na odprawie w "Powrocie Jedi".
Tutaj interesująca dyskusja na forum RPF odnośnie tego kombinezonu i powstałych z niego kostiumów (skąd zaczerpnęłam większość powyższych rewelacji):
http://www.therpf.com/showthread.php?t=48607&page=4
a tutaj - z tego samego źródła - dokładne zdjęcia stroju z pierwszego linku:
http://s968.photobucket.com/user/Pete-S ... t=3&page=1 (jest eksponatem w Science Museum w Londynie i niestety stoi tak, że nie bardzo widać boki i tył)
Z ciekawostek: tak wygląda pilot po napompowaniu:
http://www.therpf.com/attachment.php?at ... 1301333360
...a taką ma swobodę ruchów:
http://www.flightglobal.com/pdfarchive/ ... 02047.html
http://www.flightglobal.com/pdfarchive/ ... 01335.html
http://www.pressuresuit.com/Images/Windak-bike-sm.jpg
Co ważne - i co zresztą widać na zdjęciach - strój był z czasem udoskonalany, a poszczególne wersje różnią się detalami. Na przykład położeniem i szerokością "obszaru bez rurek" na przedniej części kamizelki. No i niestety, na razie mogę powiedzieć tyle, że kamizelka Bosska i BoSheka NA PEWNO nie jest taka sama jak X-wingowa - obszar "bez rurek" ma trochę szerszy i z o wiele większą liczbą przeszyć. Całkiem X-wingowej wersji jeszcze nie znalazłam - podejrzewam, że jest albo nieco późniejsza, albo jakaś "poboczna".
P.S. And I'm so sorry, Jok, ale kombinezon Bosska NA PEWNO nie był żółty jak cytrynka