Trzy pierwsze rasy są do siebie dosyć podobne, do tego stopnia, że czasami są ze sobą mylone - o co nie trudno, biorąc pod uwagę różnice w stylu poszczególnych twórców komiksów . Mój "kotek" będzie Farghulem, ponieważ ten gatunek najbardziej mi odpowiada charakterologicznie, ale w razie jakiejś potrzeby będę mogła wystąpić jako osoba rasy Felacat (w formie nie zdenerwowanej ) albo, po odczepieniu ogona, rasy Cathar odmiany "klasycznej" (nie Juhani i nie Myr Rho).
Mój Farghul nie będzie - przynajmniej początkowo - samodzielnym kostiumem, a raczej dodatkiem do kostiumu rebelianckiego. Oczywiście najpierw zostanie kotem-pilotem, potem może Jedi, przemytnikiem... zobaczymy
Farghule mieli to szczęście, że komiks z ich udziałem narysowała Jan Duursema ("Pokaz Mocy", Star Wars Komiks 9/2010), poza tym ładne obrazki są na Wookieepedii (z "Alien Anthology" i "Ultimate Alien Anthology", aczkolwiek na tym drugim koleś ma wibrysy, choć nie powinien), więc mam na czym się wzorować. Docelowo w skład stroju wejdą:
- * Kocie uszy, zakrywające moje własne + diadem (jakoś się to musi trzymać, a Farghule lubili błyskotki)
* Długi ogon (mocowany pod ubraniem i wystający na zewnątrz przez dziurę - trza będzie rozpruć spodnie...)
* Futrzane rękawice z pazurami
* Farby do pomalowania buźki - może te (takich używa nasz Maul): http://www.maluje.pl/farby-na-sztuki-ko ... 3_109.html, ale jak ktoś zna tańsze, a dobre, proszę o podpowiedź (wersję alfa makijażu zamieściłam w temacie o pilotach)
* Zęby, o ile znajdę jakieś sensowne i nie strasznie drogie - jakby ktoś coś wiedział na ten temat, to też proszę o informacje
* Może jeszcze jakaś biżuteria
Jak na razie, mam fajną skórkę na ogon, uszy i łapy:
i taki "pseudozamsz" na wewnętrzną powierzchnię uszu, może przyda się też do czegoś innego:
POST SCRIPTUM: A jakby był potrzebny kosmita rasy Trianni... to mój brat ma TO - nie tylko fajnie wygląda, ale jest też tak sprytnie zrobione, że pysk się rusza, gdy przebrana osoba mówi: