Jak się zaczęła Twoja fascynacja Gwiezdnymi Wojnami?
Normalnie! Byłem dzieciakiem w latach 90., ojciec pokazał mi filmy na VHS, a potem się zaczęło. Książki, zabawki, gry komputerowe i cała reszta. Z perspektywy czasu cieszę się, że załapałem się jeszcze na oryginalną trylogię w kinie – choć w wersji Special Edition, a nie oryginalnej.
Skąd dowiedziałeś się o 501.?
O samym istnieniu 501. dowiedziałem się jeszcze w czasach internetu na żetony, ale wtedy była to dla mnie wyłącznie ciekawostka – organizacja kostiumowa, która funkcjonuje gdzieś daleko za oceanem i jest całkowicie poza moim zasięgiem. Temat „na nowo” pojawił się jakieś 3 lata temu przy okazji rozmów z kolegą, który robił akurat kostium do MMCC. Zadziałało standardowe „Jak to kolega ma, a ja nie?”.
Posiadasz kostium imperialnego gwardzisty. Dlaczego wybrałeś akurat ten?
Po pierwsze dlatego, że, JAK WSZYSCY WIEDZĄ, Powrót Jedi, to najlepsza część Star Wars,a gwardziści są dla mnie „wizytówką wizualną” tej części. Vadera, Imperatora, czy Bobę widzieliśmy już wcześniej, a na kostium Jabby nie mam warunków… Po drugie dlatego, że ten kostium jest zwyczajnie śliczny. Po trzecie wiedziałem, że gwardzistów jest w PG stosunkowo niewielu, więc będzie to kostium nieco bardziej niezwykły od „zwykłego troopera”, czy oficera, tym bardziej, że czerwień super kontrastuje z bielą i czernią.
Powiedzmy sobie szczerze – to wciąga. Masz w planach kolejny?
Plany są zawsze, tym bardziej że kostium gwardzisty nie należy do najwygodniejszych i najbardziej uniwersalnych – płaszcz jest praktycznie do ziemi, więc bardzo łatwo łapie piach, błoto, trawę, gumy do żucia czy smar z ruchomych schodów. Powiem tylko, że kompletowanie nowego stroju zacząłem od miecza świetlnego i coraz bardziej siwej brody.
Dlaczego właśnie Imperium?
Dlatego, że to postacie imperialne są wizytówką Gwiezdnych Wojen. Stronnictwo (kłamliwie) określane jako „dobre” ma oczywiście wielu wspaniałych bohaterów, ale nie oszukujmy się – pierwszym, co przychodzi na myśl na hasło „Star Wars”, jest maska Vadera i hełm szturmowca, a nie salta Ahsoki, czy Luke’a. Poza tym kostiumy „szeregowych” postaci imperialnych są zwyczajnie ładniejsze od kostiumów „szeregowych” rebeliantów 🙂