Pamiętasz moment, kiedy po raz pierwszy zobaczyłeś Gwiezdne Wojny?
Pierwszy moment nastąpił w wieku przedszkolnym. Mój starszy brat zabrał mnie do nieistniejącego już kina ,,Ikar” w Pruszczu Gdańskim na Powrót Jedi. Początek przygody z Gwiezdnymi Wojnami ruszył więc lekko od tyłu???? Mega przeżycie dla przedszkolaka z lat 80.
Jak dowiedziałeś się o Legionie?
O Legionie dowiedziałem się z internetu, później odwiedziłem Targi Gra i Zabawa w Gdańsku, gdzie wystawiał się Pomeranian Squad. Tam dostałem wszystkie wskazówki, jak dołączyć do Legionu.
Ile czasu zajęło Ci skompletowanie stroju szturmowca?
Wiadomą sprawą jest, że zaraz po Vaderze najbardziej rozpoznawalni są szturmowcy. To od dzieciaka była moja ulubiona zbroja. Składanie zajęło mi około roku.
Zamierzasz sprawić sobie jeszcze jakiś kostium?
Na stanie mam jeszcze Scouta, któremu muszę zrobić ostatnie szlify i powiększyć swoją skromną kolekcję.
Zawodowo zajmujesz się gotowaniem. Próbowałeś odtworzyć jakieś danie starwarsowe?
Co do gotowania to jeszcze nie odtworzyłem żadnego dania starwarsowego. Robiłem już parę dań w tematyce, choćby pankejki na 4 maja czy też szarlotkę w kształcie Gwiazdy Śmierci. Po głowie chodzi mi burger, którego z chęcią nazwałbym Mustafar. Na efekty musicie jeszcze poczekać. Ale z pewnością będziecie pierwsi, którzy go zobaczą.